m***@gmail.com
2015-05-04 21:51:55 UTC
Chyba sie wypalilem L(
Przez lata naczytalem sie tak wielu rzeczy, ze obecnie malo co mi sie podoba. Kiedys fascynowal Philip Dick, dzisiaj mam wrazenie ze jego proza jakas taka prosta, a postacie papierowe. Kiedys fascynowal Lem czy Dukaj, a ostatnio dostrzegam w ich prozie wiecej minusow niz plusow. Glownie czytalem fantastyke, ale rowniez historyczne, czy obyczajowe.
Polecicie jakiegos totalnie wybitnego pisarza, do ktorego wracacie od lat i ktory Was osobiscie nigdy nie "zawodzi"? Gatunek jest mi obojetny. Potrzebuje nowych bodzcow, nowej inspiracji, nowej fascynacji.
Pomozcie...
Przez lata naczytalem sie tak wielu rzeczy, ze obecnie malo co mi sie podoba. Kiedys fascynowal Philip Dick, dzisiaj mam wrazenie ze jego proza jakas taka prosta, a postacie papierowe. Kiedys fascynowal Lem czy Dukaj, a ostatnio dostrzegam w ich prozie wiecej minusow niz plusow. Glownie czytalem fantastyke, ale rowniez historyczne, czy obyczajowe.
Polecicie jakiegos totalnie wybitnego pisarza, do ktorego wracacie od lat i ktory Was osobiscie nigdy nie "zawodzi"? Gatunek jest mi obojetny. Potrzebuje nowych bodzcow, nowej inspiracji, nowej fascynacji.
Pomozcie...