Post by T***@somewhere.in.the.worldNo i w innych odcinkach jest troche 'historycznych' trupow. Chocby w
'Templariuszach'
Jeśli za trupa uznać każdą nieżyjącą osobę, to w „Panu Samochodziku" jest
mnóstwo trupów.
Post by T***@somewhere.in.the.worldAle co wy z tymi trupami?
Trup w kryminale nie jest niezbedny.
Jacy my? Przecież od razu wyraziłem zdziwienie, jak można pomijać mnóstwo
innych przestępstw.
Post by T***@somewhere.in.the.worldNawet w klasycznych opowiadaniach A. Conan-Doyle'a te beztrupowe
stanowia wiekszosc.
Nie ma życia bez śmierci, więc trup jako taki nie decyduje o tematyce
utworu.
Klasyfikacji pod tym względem nikt chyba na serio nie prowadzi, choć mogłoby
się okazać, że romanse są bardziej krwawe niż czarne kryminały:
„Zbrodnia to nie słychana, pani zabija pana…”
Z drugiej strony nawet przy prowadzeniu najbardziej błahych bieżących spraw
kryminalnych może się okazać, że tropy prowadzą do nieżyjących osób, czyli
bez trupa ani rusz – dłuższa opowieść bez takich nawiązań jest po prostu
nieprawdopodobna.
--
Andrzej P. Woźniak ***@pochta.onet.pl (zamień miejscami z<->h w adresie)